Przygotowania do świąt Bożego Narodzenia opierają się na dwóch nogach. Pierwsza to oczywiście ta duchowa (najbardziej istotna i pożyteczna duszy), druga noga, także potrzebna to przygotowanie domu i troska o wigilijny stół.
W naszych domach siostry pieką już pierniki, małymi krokami czynią także porządki, oczywiście nie zapominając o najważniejszym – aby w tych wszystkich czynnościach obecny był także Jezus. Każda rzecz czyniona z miłością jest pięknym darem, który możemy Bogu składać.
Siostry w Kazimierzu Dolnym przy niezastąpionej pomocy sióstr nowicjuszek oraz postulantek skończyły pieczenie pierników, które będą radować nie tylko siostry, ale także naszych dobrodziejów, którym te pierniki podarujemy.
Każda praca może nieść ze sobą radość, a im więcej rąk do pracy tym nie tylko szybciej, ale też raźniej – we wspólnocie siła i duchowa i fizyczna.. 🙂